Podczas spotkań wolontariatu podejmujemy wiele różnych inicjatyw związanych z kultem naszej świętej Patronki np. przygotowujemy olej do święcenia, pakujemy go w torebki, przygotowujemy poświęcone płatki… i wiele, wiele innych. Chcesz pomóc? Zrobić coś dla drugiego bezinteresownie? Dołącz do nas!
W tym roku spotykamy się w środy o 14:15 w sali koło sekretariatu.
Ta praca ma ogromny sens i jest bardzo potrzebna! Przeczytaj dwa świadectwa z nią związane:
- Płatki św. Rity
Świadectwo Krystyny:
W dniu 31 marca 2019 r., do naszej parafii NMP Matki Kościoła i św. Barbary w Bełchatowie przybyły siostry ze Zgromadzenia św. Augustyna z Krakowa. Słuchałam uważnie opowiadań o świętej Ricie i o uzdrowieniach za jej wstawiennictwem. Ja także pragnę złożyć swoje świadectwo. Od trzydziestu dwóch lat zmagam się z alergią i w 2015 r. stwierdzono u mnie astmę oskrzelową. Leki brałam przez jakiś czas, ale przestałam, bo nie mogłam mówić, zanikał mi głos. W nocy drugiego kwietnia miałam atak, obudziłam się bo nie mogłam złapać powietrza. Dusiłam się. Nie mogłam krzyczeć ani się ruszyć, byłam bez siły. Złapałam obrazek św. Rity z płatkiem róży (rozdawany w kościele przez siostry), który leżał koło łóżka i przyłożyłam do piersi. Błagałam przez jej wstawiennictwo Jezusa o oddech, bo czułam, że się duszę. Wtedy poczułam jakby coś się dokonywało, bo czułam ból w klatce piersiowej. Potem poczułam gorąco jakby coś mnie przypiekało i powrócił oddech. Zaczęłam oddychać najpierw lekko, potem coraz głębiej i tak pozostało do dzisiaj. Zrobiłam badania spirometrii. Wyszły bardzo dobre, a nawet p. doktor stwierdziła, że są ponad normę. Do napisania świadectwa zobowiązał mnie ks. Krzysztof opiekun wspólnoty SNE do której należę i podzieliłam się tam tym uzdrowieniem. Dziękuję Panu Jezusowi i świętej Ricie za okazaną łaskę uzdrowienia. Od tej pory codziennie modlę się za jej wstawiennictwem za całą moją rodzinę i czuję jej obecność i pomoc. Chwała Panu
2. Olej św. Rity
Świadectwo Agnieszki